XIII-wieczny kościół w Buku wreszcie doczekał się pieniędzy na remont. Kościół w Buku liczy sobie już kilkaset lat. Upływ czasu niestety daje o sobie znać, co widać z zewnątrz, jak i wewnątrz świątyni.
- Rusztowania takie cztery stoją, że naprawdę uroku nie dodają, wprost przeciwnie – uważa mieszkanka Buku.
Niewielki kościół jest jedną z najciekawszych, średniowiecznych budowli w regionie.
- Na północnej ścianie, która jest pozbawiona okien zupełnie, to jest coś wyjątkowego na Pomorzu. Mamy tutaj tzw. simę, czyli taką w cegle i w kamieniu wyżłobioną rynnę, która biegnie nad gzymsem – opisuje historyk sztuki Monika Kołacz.
Najcenniejszy jest kamienny ołtarz z początku osiemnastego wieku. Jego autor był również twórcą nieistniejącego już ołtarza głównego w szczecińskiej katedrze. Teraz zabytek odzyska dawny blask, bo już za kilka tygodni rozpocznie się generalny remont.
- Trzeba, bo to jest taki wybitny i wyjątkowy kościół, po prostu klasy zero i w ładnym miejscu jest – skomentował mieszkaniec Buku.
- Serce mi się cieszy na samą myśl, że takie obiekty będą ratowane. A masę właśnie tych obiektów, które zwiedziłem ze swoim ojcem, będąc dzieckiem, niestety popadło w kompletną ruinę – dodał inny mieszkaniec Buku.
Remont świątyni jest możliwy dzięki rządowemu dofinansowaniu z Polskiego Ładu. To ponad trzy miliony złotych.
- Może otworzymy krypty, podłogę w tym kościele zrobimy, także duża radość. 11 lat walki i w końcu się udało – podkreślił ks. Grzegorz Gierek, proboszcz Parafii pw. Św. Urszuli Ledóchowskiej w Buku.
Takie zabytki jak ten, przez lata popadały w ruinę, bo zawsze brakowało pieniędzy na ich remonty.
- Parafia, wspólnota lokalna nie byłaby w stanie takich środków wygospodarować, również lokalny samorząd. To jest niezwykle ważne, bo bez względu na to, jaki jest nasz stosunek do kwestii religijnych, to są to po prostu zabytki i nasze dziedzictwo – stwierdził wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki, kandydat PiS do Sejmu.
Z kościołem w Buku wiążę się też historia angielskiej pisarki Elizabeth von Arnim, która na przełomie XIX i XX wieku mieszkała w pobliskiej wsi. O świątyni wspomniała w swojej pierwszej książce.
- Historia gminy Dobra jest niezwykle ciekawa. Mamy tutaj bardzo dużo interesujących miejsc i zabytków do pokazania. Uważam też, że ta historia i za zabytki są niedoceniane ze względu na to, po prostu, że mało znane – ocenia historyk sztuki Monika Kołacz.
Ocalenie zabytków jest niezwykle ważne, a dobrze wypromowane mogą też być motorem napędowym lokalnej turystyki.
Tylko w ramach drugiej edycji Programu do zachodniopomorskich samorządów trafiło ponad 65 mln złotych na remont 100 zabytków.