Międzynarodowy Zlot Historycznych Pojazdów Wojskowych przez ćwierć wieku był wakacyjną wizytówka Darłowa. Zdaniem Mariana Laskowskiego, pomysłodawcy i głównego organizatora, jego formuła zaczęła się w tym miejscu wyczerpywać, odkąd tzw. Patelnię, gdzie się odbywała, miasto podzieliło na działki budowlane.
- Inwestorzy już powoli wkraczają w etap budowy swoich jakichś tam obiektów. Patelnia się zrobiła już za mała. Na zachodniej stronie byliśmy wprawdzie dwa lata, ale tam teren jest bardzo podmokły – wyjaśnia Marian Laskowski, organizator Międzynarodowego Zlotu Historycznych Pojazdów Wojskowych w Darłowie.
Władze miasta nie kryją zaskoczenia, bo większość działek za Patelnią nie jest jeszcze zagospodarowana i ich zdaniem, nie ma przeszkód, by tam organizować zlot.
- W roku 2023 udało się porozumieć z właścicielami działek, które są w rękach prywatnych i miasto wspierało te działania, także nie sądziliśmy, że będzie to przeszkodą w organizacji zlotu w roku 2024 – powiedział Rafał Nagórski, zastępca burmistrza Darłowa.
Zdaniem organizatora, teren za Patelnią nie ma jednak odpowiedniej infrastruktury. Ma ją za to lotnisko w kołobrzeskim Podczelu. Zlot zaprosił na nie dzierżawca obiektu. Nie zmienia to faktu, że dla wielu mieszkańców Darłowa decyzja o wyprowadzce jest przykrą niespodzianką.
- Jest to potężna strata i wizerunkowa dla miasta i turystycznie – podkreślił jeden z mieszkańców Darłowa.
- Na pewno stracimy coś. Była to niewątpliwie jedna z takich większych atrakcji sezonowych – dodał kolejny z mieszkańców Darłowa.
- Szkoda, że tracimy. Do Kołobrzegu może przyjadą niektórzy, ale nie tyle osób co tu na miejscu – mówi mieszkanka Darłowa.
Władze Kołobrzegu nie mają nic przeciwko zlotowi, ale sprawy nie komentują do chwili, gdy organizatorzy nie wystąpią z oficjalnym zgłoszeniem imprezy.
- Także czekamy na stosowny wniosek. Jak wpłynie, będziemy mogli go zaopiniować i wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej – poinformował Michał Kujaczyński z Urzędu Miasta w Kołobrzegu.
Wniosek ma wpłynąć do końca stycznia.