To bardzo wyczekiwana przez cyklistów inwestycja. Licząca prawie 800 kilometrów trasa Berlin-Szczecin-Kołobrzeg będzie nowością na mapie Pomorza Zachodniego, które chce utrzymać pozycję lidera w rowerowych inwestycjach. Docelowo sieć tras w regionie ma liczyć półtora tysiąca kilometrów.
- Jesteśmy liderem na terenie całej Polski, jeśli chodzi o budowę i utrzymanie tras rowerowych. W 2024 roku nasze liczniki pokazały, że cyklistów na naszych trasach rowerowych było 1 800 000 osób, a to pokazuje, że to są bardzo dobrze wydane pieniądze - powiedział Jakub Kowalik, wicemarszałek województwa.
Największe prace zaplanowano na odcinku między Stepnicą, Golczewem i Gryficami. Powstanie niezwykle atrakcyjna trasa biegnąca między innymi po starym nasypie kolei wąskotorowej.
Ta trasa będzie przebiegać wzdłuż malowniczych terenów, wśród pięknej okoliczności przyrody, więc naprawdę jest to dla nas duża szansa
To szansa także dla przygranicznego powiatu Uckermark. Po stronie niemieckiej w ramach trasy Berlin-Kołobrzeg powstanie pętla, biegnąca przez Gryfino, Eberswalde, Berlin i z powrotem przez Strausberg i dalej przez Myślibórz.
- Dla powiatu Uckermark to jest bardzo duża szansa, bo jest to powiat przede wszystkim z małymi miejscowościami, z obszarami wiejskimi i widzimy tutaj dwie korzyści. Jedną z nich jest korzyść dla mieszkańców, dla których chcemy, aby nasze tereny były bardziej atrakcyjne w takim codziennym życiu, a drugą jest rozwój turystyki, czyli więcej gości i odwiedzających nasz powiat - wyjaśniła Christine Baatz z powiatu Uckermark.
Dyskusja samorządowców z pogranicza rozpoczęła dwudniowe polsko-niemieckie dni turystyki rowerowej, które odbywają się w siedzibie urzędu marszałkowskiego. W planie - prelekcje, warsztaty, relacje podróżników czy prezentacje sprzętu. Będzie można też przygotować swój rower na zbliżający się sezon.
ZOBACZ TAKŻE: Spór o ponad 20 mln zł. Dom Miłosierdzia kontra Diecezja