Zły stan techniczny. Wiadukt zamknięty dla ciężarówek [WIDEO]

Sławomir Pankowski / kb 2021-11-25  |  Koszalin
UDOSTĘPNIJ:
Zły stan techniczny. Wiadukt zamknięty dla ciężarówek
Koszalińskiej drogowej epopei ciąg dalszy. Wiadukt na ulicy Władysława IV został zamknięty dla ciężarówek. Decyzję wymusił zły stan techniczny obiektu, który w przyszłym roku ma doczekać się gruntownego remontu.

1fb08a37205676b8278165552e4b740f1637780061045.jpg

Wsparcie dla służących na granicy. Darmowe banery [WIDEO]

Stan techniczny wiaduktu na Władysława IV nie pozostawia wątpliwości. Obiekt wymaga drastycznego ograniczenia dozwolonego obciążenia, tak by przed planowanym na przyszły rok remontem, nie zakończył swojego bytu jak najsłynniejszy koszaliński wiadukt w alei Monte Cassino. Policja ostrzega - pobłażania dla łamiących zakaz nie będzie. - Patrole będą się pojawiały zdecydowanie częściej i będą częściej dokonywały kontroli przejeżdżających pojazdów – przekonuje st. asp. Rafał Skoczylas z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

Remont ma kosztować 4,5 miliona złotych, które - jak zapewnia miasto - na pewno się znajdą. Kiedy się jednak rozpocznie - dokładnie jeszcze nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że prace budowlane mają być jak najmniej uciążliwe dla kierowców.

- Zakładamy, że w przypadku uzyskania pieniędzy będziemy mogli jedną część obiektu zamknąć i prowadzić tą drugą stroną, a później odwrotnie – tłumaczy Marcin Żełabowski z Zarządu Dróg i Transportu w Koszalinie.

ac440c3fd64c51cbd712f94e10133fd21637844067778.jpg

Jest decyzja EMA ws. szczepień dzieci w wieku 5-11 lat

Problemy są jednak już teraz, bo wyłączenie obiektu dla ciężarówek, które już po zamknięciu wiaduktu na Monte Cassino muszą przejeżdżać przez śródmieście. To oznacza, że będzie ich w centrum jeszcze więcej. - TIR za TIRem. Tutaj jak jechałem tak samo, korek wszędzie – mówi jeden z mieszkańców Koszalina. Narzekają jednak nie tylko kierowcy. Odkąd TIRy przejeżdżają przez śródmieście, mieszkańcy budynków przy ulicy Pileckiego przeżywają prawdziwy horror.

- Co z tego, że mamy ograniczenie do 30 km/h? Nikt tego nie przestrzega, budynek drży, TIRy jeżdżą z większą prędkością. Nikt tego nie kontroluje – mówi Andrzej Dębowski, mieszkaniec ulicy Pileckiego w Koszalinie.

Władze miasta problem znają, ale tłumaczą, że aby było lepiej, przez chwilę musi być trochę gorzej. Dodają, że nie wszystko zależy od nich. - Jak powstanie S6 już od Sianowa, połączy się z tym kawałkiem, który jest sprzed Sianowa, to na pewno ten ruch TIRów się zmniejszy, ale to jeszcze rok będzie trwało – mówi Andrzej Kierzek, zastępca prezydenta Koszalina.

Zmiany w organizacji ruchu na Władysława IV wprowadzono bezterminowo. Oznacza to, że obowiązywać będą co najmniej do zakończenia remontu wiaduktu.

Źródło:
TVP3 Szczecin